Zależy czego oczekujesz od swojego urlopu. Czy chcesz odpocząć, zrelaksować się i przemyśleć parę spraw czy wręcz przeciwnie poznać kulturę, ludzi, zobaczyć jak najwięcej. Jeśli to pierwsze to jest bardzo prawdopodobne, że spędzenie wakacji na Malediwach będzie jednym z najlepszych doświadczeń.
Kraj ten jest jest bez wątpienia pełen bujnej roślinności, pięknych plaż, raf koralowych, co czyni go idealnym miejscem na relaks i odkrywanie podwodnego świata. Wody są krystalicznie czyste, idealne do snorkelingu, pływania lub po prostu wylegiwania się na plaży.
Dla osób żądnych przygód istnieją co prawda opcje dalszego odkrywania wysp i kilka dodatkowych aktywności, ale nie będą one tak łatwe jak np. wycieczka do Indii.
Opinie o Malediwach
Na wyspie Maafushi, jak i na całych Malediwach można było spotkać wielu Polaków. Był to efekt dwóch rzeczy: promocji biletów lotniczych związku z wejściem linii Emirates do Polski oraz popularności wyspy Maafushi na jednym z for podróżniczych. To dodawało kolorytu do całej wyprawy i dawało szansę wymiany historii oraz doświadczeń z innych podróży. Dlatego było ciekawiej.
Spotkałem też Polaków, którzy wykupili pobyt w ekskluzywnym kurorcie na Fihalhohi i byli autentycznie zawiedzeni. W tym czasie (maj, więc po sezonie) na ich wyspie przebywało niewielu turystów, do tego niezbyt chętnych na aktywne wycieczki. W pierwsze dwa dni więc obfotografowali wyspę i magiczne domki na wodzie, obeszli wysepkę i co robić dalej?
Na Fihalhohi była tylko jedna restauracja. Ceny wycieczek były widocznie wyższe od naszych, co dodatkowo potęgowało koszty. Oni, podobnie jak zresztą ja, chcieli odkrywać i poznawać. Rozumiałem ich rozczarowanie.
Mój pobyt trwał 10 dni i był to wystarczający czas na poznanie Malediwów. Było błogo, to dobre określenie urlopu na Malediwach. Gdyby nie inni podróżnicy na Maafushi, momentami mogłoby być wręcz melancholijnie 🙂
Czy każdy kurort można odwiedzić?
Niestety nie. Najbardziej aktualnych informacji udzieli Wam wasz gospodarz. Na przykład podczas mojego pobytu dostępne były Maadhoo, Fihalhohi i Fun Island Resort. Pod znakiem zapytania pozostawała wycieczka do Biyadhoo Island Resort. Nie było natomiast możliwości wizyty w Anantara Dhigu Maldives Resort.
Poznawanie Malediwczyków
Na Maafushi poznałem dwie dziewczyny z Polski, podróżujące wspólnie. Wracając któregoś popołudnia ze sklepu na wyspie usłyszeliśmy muzykę z budynku na terenie boiska. Idąc za muzyką weszliśmy do środka i zakumulowaliśmy się z lokalnym zespołem. Wspólnie zorganizowaliśmy koncert w naszym pensjonacie i przegadaliśmy parę godzin.
Jeden z muzykantów miał brata, który pracował w lokalnym więzieniu na Maafushi. Dokładnie po jednej stronie wyspy znajdowało się ogrodzone więzienie. Najwięcej ludzi odsiadywało wyroki za narkotyki, ale była tam też para Rosjan, którzy konsekwentnie nie płacili za noclegi w luksusowych hotelach. Według historii właściciele hoteli zgłosili sprawę na policji i para została aresztowana przy próbie opuszczenia kraju, a następnie skazana na kilka lat więzienia. W 2013 roku czyli w czasie mojej wizyty na Malediwach pamiętam, że byli gdzieś pośrodku odbywania wyroku.
Penetrując inne miejsca weszliśmy też do hali, w której z tego co zobaczyłem na ekranie były wyświetlane przemówienia polityczne. To nigdy specjalnie mnie nie interesowało, więc ucięliśmy z kimś krótką pogawędkę i poszliśmy dalej.
Innym razem obserwowałem cumowanie łodzi wracających z połowu lub ich łupy. Z tego co się orientuję (zjadłem ich trochę w życiu), to tuńczyki.
Postaw nam kawę!
To dla mnie największa radość, że korzystasz z moich postów i rekomendacji do planowania swoich wymarzonych podróży! Jeśli moje treści i porady pomogą Ci w osiągnięciu Twoich wakacyjnych celów, będzie mi miło, jeśli okażesz wdzięczność kupując mi energetyzującą filiżankę kawy. Inwestuję dziesiątki godzin w doskonalenie każdego postu, który może pomóc innym uzyskać jak najwięcej z ich podróży, a trochę kofeiny zawsze pomaga! :)